Rumunia 2024
Dziś rozpoczęliśmy nowy etap Programu Erasmus + (Sektor Edukacji Szkolnej )działanie: Mobilność grupowa uczniów; Projekt nr 2023-1-PL01-KA121-SCH-000126784. Pierwszy dzień był dniem pełnym przygód związanych z podróżą. Najpierw przejazd do Wrocławia, później przelot do Warszawy. Z Warszawy prosto do Bukaresztu. Na miejscu powitali nas bardzo mili właściciele hotelu, udaliśmy się na krótki spacer po mieście, a później zjedliśmy kolację. Zmęczeni podróżami poszliśmy szybko spać, żeby być pełnymi sił i mieć otwarte głowy na nowe wrażenia!
Drugi dzień w Rumunii rozpoczęliśmy od odwiedzin szkoły SF. Andrei w centrum Bukaresztu, liczącej ponad 1700 uczniów. Podczas wizyty dowiedzieliśmy się jak wygląda szkoła i nauka w Rumunii, opowiedzieliśmy również o polskiej edukacji oraz naszej szkole . Po obiedzie mieliśmy czas na odpoczynek. Następnie komunikacją miejską pojechaliśmy obejrzeć jeden z największych budynków świata – pałac Parlamentu, dawniej znany jako Dom Ludowy. Kontynuując wycieczkę zobaczyliśmy Cerkiew Świętego Antona, posąg Króla Karola I, Narodowe Muzeum Sztuki oraz Teatr Odeon. Potem skosztowaliśmy wyśmienitych lodów. Cały czas towarzyszyło nam słońce i piękna pogoda.
Jest to trzeci dzień naszych przygód w rumuńskiej stolicy, czyli w Bukareszcie. Dzisiaj drugi dzień w szkole. Następnie obiad, a po obiedzie centrum handlowe, które było bardzo duże. Wieczorem integrowaliśmy się z naszymi kolegami z Szkoła Podstawowa im. Wincentego Witosa w Kowalach. Dzisiejszy dzień był bardzo udany.
W dzisiejszym dniu odwiedziliśmy historyczną krainę Rumunii – Transylwanię. Pierwszą miejscowością była Sinaia, gdzie zobaczyliśmy królewską rezydencję – pałac Peles. Potem ruszyliśmy od razu w góry, aby zwiedzić zamek najsłynniejszego wampira wszechczasów – Draculli. Choć zewnętrzna część zamku wygląda tajemniczo i dramatycznie, to wnętrze ma przepiękny wystrój. Zamek Bran został zbudowany na szczycie 60 metrowego wzgórza. Ostatnim punktem naszej wycieczki było urokliwe miasteczko – Brasov. Zaskakuje ono od pierwszego wejrzenia i można śmiało nazwać je jednym z piękniejszych miast Rumunii, szczególnie zachwycił nas rynek. Transylwania to naprawdę malownicza kraina!
). Po obiedzie – zakupowe szaleństwo! Wieczorem gry i zabawy w hotelowej świetlicy oraz tajemnicze spotkania w pokojach
W ostatni dzień rumuńskiej był luźniejszym dniem. Rano wstaliśmy później niż zwykle, a po śniadaniu poszliśmy na pożegnalny spacer po mieście. Po obiedzie zakupy na drogę powrotną, a potem wielkie pakowanie. Jutro już do Was lecimy!!!
